Wielokrotnie trafiają do nas klienci, którzy mieli w swoich sklepach prowadzone kampanie Google Ads, natomiast nie byli zadowoleni z osiąganych zwrotów z inwestycji. Można powiedzieć śmiało, że zamieniamy się wówczas w strażaków i jesteśmy odpowiedzialni za gaszenie pożarów.
Jednym z takich klientów jest osoba prowadząca sprzedaż filmów DVD i Blu-Ray, jak również płyt muzycznych. Dość spora hurtownia (blisko 70 tysięcy produktów w swoim asortymencie) borykała się z problemem tzw. „przepalania” budżetu. Większość środków zainwestowanych w reklamę Google Ads nie przynosiło oczekiwanego zwrotu, w efekcie czego, klient trafił do nas z prośbą o pomoc.
Działanie podstawowe – analiza
Nie wyobrażamy sobie pracy na koncie nie analizując dotychczasowych ruchów. W tym celu dokładnie przeanalizowaliśmy statystyki dostarczone z Google Analytics. Liczby to jedno, rynek drugie. Naszym podstawowym działaniem jest również wywiad przeprowadzony z właścicielem sklepu, który najlepiej zna swoją branżę. Po zebraniu szczegółowych danych, zabraliśmy się za pracę na koncie Google Ads.
Które kampanie będą efektywne?
To podstawowe pytanie, na które trzeba odpowiedzieć sobie na początku. Oczywiście nie obejdzie się bez testów. Pierwszym krokiem było utworzenie kilku następujących kampanii:
- Kampania produktowa – z naszego doświadczenia najlepiej konwertująca przy sklepach internetowych. Aby przebadać jeszcze bardziej rynek, skupiliśmy się na wszystkich produktach.
- Kampania w sieci wyszukiwania – z racji bogatego asortymentu, włączyliśmy kampanię dynamiczną, umożliwiającą dokładne dopasowanie pod zapytania potencjalnych klientów w wyszukiwarce Google.
- Remarketing – nieodłącznym element kampanii w Google Ads. Stworzyliśmy listy osób, które odwiedziły stronę internetową (dzieląc ich m.in. na czas spędzony na sklepie, czy liczbę dni od ostatnich odwiedzin). Następnie uruchomiliśmy kampanię display z oglądanymi przez nich produktami.
Po konsultacji z klientem ustaliliśmy, że pierwsze miesiące będą jednym wielkim testem, prowadzącym do zwiększenia zwrotu z inwestycji. Na dobry początek budżet miesięczny wyniósł 900 zł, z którego udało nam się wygenerować sprzedaż na poziomie 4648 zł.
Pierwszy miesiąc – pierwsze efekty
Już po pierwszym miesiącu wiedzieliśmy, w którą stronę warto iść. Na dobry początek podzieliliśmy kampanię produktową wg marży na produktach. Wyższe stawki CPC zaproponowaliśmy dla asortymentu wysokomarżowego, a niższe dla pozostałych. Bywały bowiem przypadki, w których za kliknięcie produktu wartego 5-7 zł, płaciliśmy 0,8 – 0,9 zł. Jeden ruch sprawił, że znacznie poprawiliśmy zwrot z inwestycji. Kolejny miesiąc zakończył się budżetem reklamowym na poziomie 1728 zł, generując sprzedaż na poziomie 17 808 zł.
Optymalizacja, szukanie nowych źródeł
Prowadzenie kampanii w Google Ads wiąże się ze stałą optymalizacją fraz, budżetów, czy strategii ustawiania stawek. Wszystko ma na celu zwiększenie sprzedaży. Kolejne miesiące wiązały się z poszukiwaniem właściwych ścieżek, choćby związanych z wydzieleniem poszczególnych kategorii w kampanii produktowej. Dużym ułatwieniem był stale zwiększany budżet, który umożliwiał stałe eksperymenty
Pół roku po uruchomieniu kampanii, zwrot z inwestycji wyglądał już naprawdę dobrze. Klient zainwestował w reklamę 10 248 zł, generując sprzedaż na kwotę 103 644 zł. Obecnie działamy na jeszcze wyższym poziomie – kwocie na reklamie w wysokości 22 000 zł, generującej sprzedaż na poziomie 326 580 zł.
